Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Obława za ojcem zabitego 6-latka. Psy tropiące wskazały jedno miejsce
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 21.10.2023 20:21

Obława za ojcem zabitego 6-latka. Psy tropiące wskazały jedno miejsce

nurek Grzegorz Borys
Pomorska Policja

Trwają poszukiwania Grzegorza Borysa. 44-latek podejrzewany jest o zamordowanie 6-letniego syna. Nikt nie wie, gdzie znajduje się mężczyzna, ale psy zaangażowane w akcję psy tropiące zabrały śledczych do konkretnego punktu. To przełom w poszukiwaniach?

Trwają poszukiwania Grzegorza Borysa

Gdzie jest Grzegorz Borys? Na to pytanie nikt jeszcze nie zna odpowiedzi. Od piątku 20 października 44-latek z Gdyni jest poszukiwany przez policję, strażaków oraz Żandarmeria Wojskowa.

Wszystko ze względu na fakt znalezienia zwłok 6-letniego chłopca. Ciało dziecka ujawniła jego matka i jednocześnie żona Grzegorza Borysa. W nieoficjalnych informacjach przekazanych przez policjanta, który chce pozostać anonimowy, poinformował, iż 44-latek mógł wszystko zaplanować.

Nowe fakty ws. zabójstwa 6-latka w Gdyni. Ujawnili nagranie z monitoringu, to może być klucz do sprawy

Psy tropiące Grzegorza Borysa zaprowadziły śledczych w konkretne miejsce

Grzegorz Borys był przygotowany do ucieczki? Żaden śledczy nie potwierdził jeszcze tej tezy, ale wiadomości o tym, iż miał przygotowany plecak z przyrządami do survivalu sugerują, że wie jak i gdzie się schować.

ZOBACZ: Ojciec 6-latka wszystko zaplanował? Niebywałe, co ujawniła policja

Policja Pomorska potwierdziła, że do poszukiwań zaangażowano 1000 funkcjonariuszy z różnych formacji. Wszystko wskazuje na to, że działania służb skupiają się na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Psy tropiące zaprowadziły śledczych w konkretne miejsce. Mowa o jednym ze stawów.

Staw został przeszukany przez nurków

Jedne z informacji na temat poszukiwań Grzegorza Borysa wskazują, iż poszukiwany 44-latek wcale nie musiał uciec daleko. Fakt przekazał, iż psy tropiące zaprowadziły policjantów do jednego ze stawów. Po tym fakcie, na miejsce wezwano specjalistyczną grupę nurkową.

ZOBACZ: Zabójstwo 6-latka w Gdyni. Mieszkańcy ujawnili porażające szczegóły o sprawcy

Nurkowe przeczesali zbiornik wskazany przez psy tropiące. Nie znaleziono tam jednak śladu Grzegorza Borysa. Nie znaczy to, że poszukiwania zostały zakończone. Dno stawu zapewne będzie przeczesywane przez nurków jeszcze raz, gdyż mułowate dno może skrywać jeszcze jakąś tajemnicę. Co więcej, poszukiwania Grzegorza Borysa skupiają się obecnie przede wszystkim na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Niemniej żaden ze scenariuszy nie zniknął jeszcze ze stołu.

Źródło: fakt