Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Cała Polska walczyła o życie jej córeczki. Nagle zmarła mama chorej dziewczynki
Mateusz Sidorek
Mateusz Sidorek 08.09.2021 16:06

Cała Polska walczyła o życie jej córeczki. Nagle zmarła mama chorej dziewczynki

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
unsplash.com/David Tomaseti (zdjęcie ilustracyjne)

Niespodziewana śmierć mamy trójki dzieci wstrząsnęła całą rodziną. Kasia Kapczyńska z Powidza walczyła o zdrowie 3-letniej córki, która cierpi na zespół Retta. Zajmowała się również 16-letnim synem, który odniósł poważną kontuzję. Kobieta w tym czasie sama zaczęła chorować i odeszła w wieku 35 lat. Rozpoczęła się zbiórka dla rodziny.

Kasia Kapczyńska była mamą trojga dzieci. Dwa lata temu kobieta i jej mąż usłyszeli dramatyczną wiadomość. Okazało się, że u ich najmłodszej córki Julii zdiagnozowano zespół Retta. Dziewczynka miała wówczas zaledwie rok. Obecnie 3-latka nadal nie może samodzielnie siedzieć, chodzić ani mówić. Może nawiązywać kontakt jedynie za pomocą oczu.

Po tym ciosie 35-letnia mama rozpoczęła nierówną walkę o zdrowie córki. Niestety później poważną kontuzję odniósł jej 16-letni syn Wiktor. Chłopiec spadł z krawężnika i zerwał wszystkie mięśnie oraz ścięgna w nodze. Doszło także do przerwania nerwu strzałkowego. Nastolatek musiał przejść dwie operacje i rehabilitację. Zajmując się rodziną, Kasia Kapczyńska ignorowała niepokojące sygnały, co skończyło się tragicznie. We wtorek 7 września kobieta odeszła.

Problemy dzieci i śmierć mamy – dramatyczna historia rodziny z Wielkopolski

Lokalni dziennikarze, którzy poznali historię rodziny Kapczyńskich, podkreślili, że mama trójki dzieci poświęciła całe swoje dotychczasowe życie, by ratować pociechy. Wizyty w szpitalach stały się jej nową codziennością. Kobieta robiła wszystko, by jej córka i syn wrócili do zdrowia.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

– Kiedy Kasia dowiedziała się, że Julka ma zespół Retta, to to stało się priorytetową sprawą w jej życiu. Codziennie jeżdżenie po lekarzach , rehabilitantach, szpitalach –powiedziała jej przyjaciółka na łamach portalu Gniezno – Nasze Miasto.

Niestety z czasem było tylko trudniej. Podczas jednej z operacji 16-letniego Wiktora doszło do komplikacji. Jak opisują lokalne media, chłopak stracił czucie w nodze. Choć 35-letnia mama sama miała problemy zdrowotne, odłożyła swoje sprawy na dalszy plan, co wkrótce się zemściło.

– Badaniach zajęły Kasi tyle czasu że zapomniała o sobie... Kaśka miała problemy z kręgosłupem, niedawno dostała również złe wyniki badań mammograficznych i cytologicznych ale niestety brakowało jej czasu żeby zadbać o siebie. Później doszedł jeszcze Wiktor, który przez nieszczęśliwy wypadek rozwalił nogę – mówiła koleżanka Kasi.

Mama trafiła do szpitala

Świat rodziny Kapczyńskich zawalił się, gdy mama trójki dzieci sama trafiła do szpitala 3 września. Kasia nagle straciła przytomność i została przetransportowana do placówki medycznej. Tam lekarze wykryli u niej guza przedmózgowego. Choroba miała bardzo agresywny przebieg.

Już po czterech dniach medycy stwierdzili u 35-latki śmierć mózgu. Kasia została odłączona od respiratora. Zostawiła pogrążonego w żalu partnera, który nadal musi walczyć o zdrowie dwojga dzieci. Rozpoczęła się zbiórka dla rodziny Kapczyńskich, by wesprzeć ich w tym trudnym czasie.

Pieniądze są potrzebne nie tylko po to, by nadal leczyć i rehabilitować dzieci, ale także wyremontować dom. Rodzina musi żyć w trudnych warunkach – w lokalu znajdują się jeszcze piece kaflowe. Potrzebujących można wspomóc, klikając w ten link.

Każdy, kto chce pomóc może wpłacać środki na ten numer konta: 26102041150000900202031854 z dopiskiem Pomoc dla Rodziny Kapczyńskich – dodała osoba z bliskiego otoczenia rodziny.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: Fakt.pl