Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Kobieta z bezwodziem we wrocławskim szpitalu. Opublikowano wiadomości
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 05.11.2021 21:52

Kobieta z bezwodziem we wrocławskim szpitalu. Opublikowano wiadomości

trafiła do szpitala
Pixabay/Pexels

Organizacja "Dziewuchy Dziewuchom" udostępniła wiadomość na Instagramie, w której obnażyła kolejny przypadek kobiety z bezwodziem w 5. miesiącu ciąży, leżącej rzekomo w szpitalu we Wrocławiu. Miała się ona skarżyć, że lekarze czekają z terminacją aż dostanie sepsy. Sprawę zdementował szef tamtejszego oddziału ginekologii.

W zeszły weekend całą Polską wstrząsnął przypadek 30-letniej Izabeli z Pszczyny, której lekarze nie przeprowadzili aborcji, mimo iż płód miał liczne wady, a kobieta sygnalizowała, że odeszły jej wody. Wówczas w przestrzeni publicznej szybko zaczęły pojawiać się głosy, że takich kobiet może być więcej.

Długo nie trzeba było czekać, albowiem dziś organizacja "Dziewuchy Dziewuchom" wyjawiła informację o pacjentce wrocławskiego szpitala, która także jest w piątym miesiącu ciąży i została przyjęta do placówki z bezwodziem.

Rozpaczliwy SMS do rodziny

"Dziewuchy Dziewuchom" miały otrzymać informację o pacjentce od dziennikarki Karoliny Korwin-Piotrowskiej, która regularnie komentuje i nagłaśnia kluczowe sprawy społeczne.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

- Wrocław, szpital na ul. Borowskiej. Znajoma, w piątym miesiącu ciąży, wczoraj odeszły jej wody. Lekarze czekają, aż dostanie wstrząsu septycznego, żeby móc ją ratować. SMS od jej siostry do rodziny - pisała znana celebrytka.

Siostra ciężarnej kobiety miała wysłać do rodziny rozpaczliwego SMS-a, w którym pisała, że lekarze zwlekają aż ta dostanie wstrząsu septycznego i będą mogli ratować jej życie.

-Przez tę ustawę antyaborcyjną nie mogą nic zrobić [...] Kazali jej leżeć, ma się zgłosić, jak dostanie gorączkę lub drgawki - miała brzmieć treść wiadomości.

Kierownik ginekologii zaprzecza

Dla wrocławskiego wydania "Wyborczej" sprawę zechciał skomentować prof. Mariusz Zimmer, czyli szef ginekologii USK we Wrocławiu.

- Rozmawiałem z tą pacjentką. Była przerażona tym, co się wydarzało. Ktoś zrobił za jej plecami akcję medialną. Przepraszała mnie i wręcz deklarowała, że napisze oświadczenie. Powiedziałem jej, że przede wszystkim ma spokojnie leżeć dla dobra swojego i dziecka, o które wspólnie walczymy - powiedział.

Lekarz wyraził troskę o los innych pacjentek, które będąc w okresie 22. tygodnia ciąży leżą w szpitalu po odpłynięciu wód płodowych i słuchają tragicznych informacji. "Są przerażone, że za chwilę umrą" stwierdził.

Jak zapewnił prof. Zimmer, medycy mają już ustalony schemat postępowania i wiedzą, co robią. Z profilu Karoliny Korwin-Piotrowskiej zginął tymczasem screen cytowanej wiadomości. Portalowi WP dziennikarka powiedziała, że SMS został usunięty na prośbę jego autorki.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

źródło: WP, Instagram

Tagi: