Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Przemysław Czarnek nie wyklucza powrotu do nauki hybrydowej we wrześniu
Klaudia Bochenek
Klaudia Bochenek 22.06.2021 09:00

Przemysław Czarnek nie wyklucza powrotu do nauki hybrydowej we wrześniu

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Jakub Kaminski/East News

Przemysław Czarnek postanowił zabrać głos na temat powrotu do nauki zdalnej lub hybrydowej już we wrześniu. Minister nie wyklucza tego drugiego rozwiązania, pod warunkiem, że wirus Delta będzie zagrażać zdrowiu i życiu Polaków.

Rok szkolny 2020/2021 jeszcze oficjalnie się nie zakończył, a nauczyciele, rodzice i uczniowie już są myślami przy wrześniu. Przemysław Czarnek zachęca do szczepień i tłumaczy, na co trzeba być przygotowanym już za lekko ponad dwa miesiące.

Minister nie wyklucza powrotu do nauki hybrydowej

Przemysław Czarnek bierze pod uwagę różne scenariusze dotyczące rozpoczęcia roku szkolnego. Jeśli w Polsce rozprzestrzeni się tzw. wariant Delta, czyli indyjska odmiana wirusa i okaże się dość groźny dla społeczeństwa, uczniowie mogą być ponownie skazani na naukę hybrydową.

Minister chce uniknąć sytuacji, gdzie uczniowie znów zostaną wysłani na pełne nauczanie zdalne, ale też jednocześnie chce zachować bezpieczeństwo i w najgorszym przypadku nie decydować się na pełne nauczanie stacjonarne. Przemysław Czarnek zaznacza, że na razie wygląda na to, aby nauczanie hybrydowe było konieczne.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Minister zdrowia, Adam Niedzielski, w zeszłym tygodniu poinformował, że w Polsce zidentyfikowano blisko 80 przypadków zakażeń wirusem Delta. Nazwał go jako realnie zagrażający spośród kilku innych wariantów podanych przez WHO.

Zapowiedział, że rząd chce dofinansować laboratoria kwotą 6,5 mln zł oraz stworzyć nowe, aby móc na bieżąco badać wszelkie możliwe warianty i nowe przypadki zakażeń. Wtedy nie będzie konieczności - w razie wątpliwości - wysyłania próbek za granicę.

Przemysław Czarnek w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” poruszył też kwestię szczepień. Minister ma nadzieję, że szczepionkę przyjmie jak najwięcej dzieci i tym samym wirus nie będzie aż taki groźny i ryzykowny.

Polityk pochwalił się, że jedno z jego dzieci jest już zaszczepione, drugie czeka na swoją dawkę. Przemysław Czarnek wie, że to dość dyskusyjna decyzja, dlatego tłumaczył, że szczepienia nie są obowiązkowe, ale osoby, które przyjęły medykament, nie przechodzą choroby ciężko.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna