Wiadomosci.Goniec.pl > Polityka > Skandaliczne słowa Przemysława Czarnka w Polsat News. Gość opuścił studio
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 19.05.2024 11:40

Skandaliczne słowa Przemysława Czarnka w Polsat News. Gość opuścił studio

Przemysław Czarnek
Fot. Wojciech Olkusnik/East News, Polsat News

Do niecodziennych scen z udziałem polityków doszło w programie “Śniadanie Rymanowskiego” w Polsat News. Między Robertem Biedroniem a Przemysławem Czarnkiem miała miejsce ostra wymiana zdań, w której padły bardzo mocne słowa. Poseł PiS bez cienia zawahania nazwał swojego rozmówcę “zdegenerowanym człowiekiem”, co spotkało się ze stanowczą reakcją Pawła Zalewskiego z Polski 2050. Wiceszef MON domagał się przeprosin dla Biedronia, a gdy te nie padły, opuścił studio.

Gorąca dyskusja o krzyże w programie Polsat News

W niedzielnym programie “Śniadanie Rymanowskiego” jednym z głównych tematów była decyzja prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, dotycząca zakazu eksponowania krzyży w stołecznych urzędach. Sprawa ta mocno spolaryzowała obecnych w studiu polityków, którzy zaczęli przerzucać się oskarżeniami o ingerencję w życie Polaków i chęć dechrystianizacji kraju.

Jeśli pan zapyta na Śląsku, czy kogoś interesuje to, czy w urzędzie w Warszawie będą wisiały krzyże czy nie, to mamy ważniejsze tematy. Potrzebujemy świeckiego, neutralnego państwa - komentowała Monika Rosa z KO.

Jej słowom sprzeciwił się m.in. Przemysław Czarnek, który przekonywał, że Polska jest państwem wolności religijnej i stwierdził, że włodarz Warszawy “walczy z krzyżem”.

Walka Rafała Trzaskowskiego z krzyżem to walka z Polską - podsumował.

Zapytali Kwaśniewskiego o trzecią kadencję. Takiej odpowiedzi nikt się nie spodziewał

"Śniadanie Rymanowskiego". Robert Biedroń starł się z Przemysławem Czarnkiem

Emocje jeszcze bardziej zaczęły eskalować, gdy głos zabrał Robert Biedroń z Lewicy, stojący na stanowisku, że "miejsce godła jest w urzędzie, a miejsce krzyża czy innych symboli religijnych jest w sferze prywatnej".

Komuna starała się walczyć z religią i wiarą. Teraz to samo robi prezydent Rafał Trzaskowski - odpowiadała z kolei Ewa Zajączkowska-Hernik. 

Gdy polityczka Konfederacji pokazała zdjęcie flagi LGBT, Czarnek obruszył się, że jest to “flaga ideologii”, na co Biedroń przypomniał o strefach wolnych od LGBT.

Kłamie pan. Kłamał pan Staszewski. Kłamaliście bezczelnie na temat Polski. Łapy precz od polskich samorządów! Nie było i nie będzie takich stref. Człowieku, puknij się w głowę. Nigdy w Polsce nie było stref wolnych od LGBT - zaczął wykrzykiwać poseł PiS.

Paweł Zalewski wyszedł ze studia. W tle skandaliczne słowa Czarnka

Pokłóconych polityków próbował pogodzić Paweł Zalewski z Polski 2050, który poprosił o zmianę tematu na bardziej ważki, a mianowicie bezpieczeństwo Polski, będące ponad wszelkimi podziałami.

Po chwili jednak znów doszło do ostrej wymiany zdań między Robertem Biedroniem i Przemysławem Czarnkiem, w której były minister edukacji narodowej nazwał interlokutora “zdegenerowanym człowiekiem”.

Na to Zalewski nie mógł się już zgodzić i zaapelował do posła PiS o to, by przeprosił Biedronia. Czarnek był jednak nieprzejednany i sam domagał się przeprosin, w efekcie czego wiceszef MON opuścił studio, oświadczając, że nie będzie brał w dyskusji na takim poziomie.

Źródło: Polsat News